W transporcie Barometr EFL na I kwartał 2020 roku spadł do 46,1 pkt. (-4,9 pkt. kw./kw.) i jest najniższym wynikiem dla tej branży od stycznia 2015 roku.
Tylko niecałe 19 proc. firm transportowych liczy na wzrost zamówień, podczas gdy kwartał wcześniej ten odsetek wyniósł prawie 29 proc. Słabsze odczyty kwartał do kwartału zostały odnotowane także w obszarze finansowania zewnętrznego (8,8 proc. vs. 16,3 proc.) oraz płynności finansowej (8,8 proc. vs. 16,3 proc). Lepiej zapowiadają się natomiast inwestycje – ich wzrostu oczekuje dwa razy więcej przedsiębiorstw transportowych (39,1 proc. vs. 18,2 proc. w IV kw. 2019).
Pociągną budownictwo i przemysł
Wzrost gospodarczy może pociągnąć budownictwo. W I kwartale br. subindeks „Barometru EFL” dla branży budowlanej wyniósł 57,1 pkt., czyli o 2 pkt. więcej niż kwartał wcześniej. Jest to najwyższy odczyt branżowy w tym kwartale, jednak pozostaje daleko od rekordowego wyniku z IV kwartału 2017 roku (66,7 pkt.). Na dobry wynik wpływ miały oceny dotyczące inwestycji i sprzedaży. 40 proc. firm budowlanych spodziewa się więcej inwestować, a 36 proc. wzrostu obrotów. W ostatnim kwartale 2019 roku było to odpowiednio 17 proc. i 29 proc.
Czytaj więcej w: Europejscy przewoźnicy nie kupują samochodów
W I kwartale br. subindeks „Barometru EFL” dla handlu wyniósł 52 pkt. Jest to wynik lepszy niż w poprzednim kwartale (+5 pkt.). Tutaj, na głównym wskaźniku zaważyły lepsze niż kwartał wcześniej prognozy dotyczące przede wszystkim inwestycji. 37,5 proc. przedsiębiorstw handlowych spodziewa się więcej inwestować, podczas gdy pod koniec 2019 roku taki zamiar zgłosiła tylko co dziesiąta firma. Nieco więcej niż kwartał wcześniej przedstawicieli branży handlowej spodziewa się wzrostu zamówień – 29,2 proc. vs. 25,8 proc.