Z raportu „Transport drogowy w Polsce 2021+” przygotowanego przez centrum Analiz SpotData na zlecenie TLP, Inelo i Wielton wynika, że 72 proc. przedsiębiorstw planuje w najbliższych pięciu latach zakup nowego taboru. – Inwestycje branży transportowej mają duże znaczenie dla całego kraju. Według rządowych planów inwestycje powinny stanowić 25 proc. PKB. W transporcie inwestycje stanowią 28 proc. wartości dodanej – porównuje dyrektor centrum Analiz SpotData Ignacy Morawski. Wartość zakupionego w 2012 roku, fabrycznie nowego taboru przekroczyła 15 mld zł.
Naczepy chętnie kupowane
Prezes Związku Pracodawców Transport Logistyka Polska Maciej Wroński dodaje, że raport przygotowany był przed rosyjską napaścią na Ukrainę, zaznacza jednak, że duże firmy nadal widzą potencjał europejskiego rynku transportowego. – Nie obserwuję wycofywania się z zakupów taboru – zaznacza Wroński.
Czytaj więcej
Nie ma co liczyć na terminowość przesyłek z Chin, dobra widomość to spadek cen transportu morskiego.
Istnienie dużego popytu na naczepy potwierdza CEO Grupy Wielton Mariusz Golec. – Naczepy cały czas dobrze sprzedają się w Europie i w Polsce. Problemem są tylko rosnące koszty materiałów, które musimy przenosić na nabywców i pytanie jest jaki poziom cen będzie dla nich do zaakceptowania – zastanawia się Golec.
Wysoka sprzedaż naczep oraz brak sygnałów o firmach, które wycofują się z zakupów świadczą o dobrych nastrojach przewoźników. W czasie kryzysu przedsiębiorcy najszybciej wycofują się z zakupów naczep i przyczep, które są rzadziej wymieniane od ciągników siodłowych.