Niepokojące informację z Niemiec i innych państw Europy mówią o pogarszających się nastrojach konsumenckich i przemysłu. – Wskaźniki mówią o zbliżającym się spowolnieniu gospodarczym – ostrzega analityk ekonomiczny w Transport Intelligence Nathaniel Donaldson. Spodziewa się, że popyt na transport zmaleje, ale ceny pozostaną jednak na dotychczasowym poziomie.
Najwyższa w historii dynamika wzrostu cen
Opracowany przez Ti, Upply oraz IRU wskaźnik cen transportu drogowego wzrósł w drugim kwartale do rekordowego poziomu 121 punktów, o 6,1 punktu więcej niż w pierwszym kwartale. W porównaniu rok do roku wzrost sięgnął 13,1 punktu.
Czytaj więcej
Po pandemicznym 2020 roku, kolejny przyniósł zdecydowane odbicie, wzrosły przychody i zatrudnienie.
Ceny na rynku chwilowym wzrosły do 134 punktów, co oznacza 11,8-procentową dynamikę w stosunku do pierwszego kwartału oraz 20,1 proc. wzrostu w stosunku do drugiego kwartału 2021 roku. – Stawki raczej pozostaną na wysokim poziomie, ponieważ przewoźnicy znajdują się cały czas pod presją rosnących kosztów paliwa, wynagrodzeń i innych – przypuszcza dyrektor Upply Thomas Larrieu.
Upply wylicza, że największe podwyżki zanotowano w Hiszpani. Na trasach z Hiszpanii do Francji wzrost sięgnął 20,9 proc. do 152 centów za wozokilometr przy umowach chwilowych. W kierunku powrotnym wzrost wyniósł 21,2 proc. do 141 centów. Jest to blisko dwa razy wyższa dynamika od średniej w Europie.