Firmy produkcyjne i handlowe rozbudowują transport na potrzeby własne na kraj zaś likwidują własne floty w ruchu międzynarodowym. Profesjonalizacja przewozów widoczna jest porównując dane z lat 2015-2020.
Wysokie wymagania w transporcie międzynarodowym
W tym okresie flota przewozów międzynarodowych na potrzeby własne zmalała o połowę do 8 tys. aut, zaś liczba firm mających zaświadczenia na wykonywanie międzynarodowych przewozów na potrzeby własne zmalała o dwie trzecie do 2,4 tys. podmiotów, wynika z danych Biura Transportu Międzynarodowego.
Czytaj więcej
Granica nadal jest nieprzejezdna i stanowi barierę w przewozach między Unią i Ukrainą. Prawdopodobnie największym problemem pozostaje brak zaufania i niebezpieczeństwo korupcji.
W ruchu międzynarodowym przewoźnicy gospodarczy mają floty liczące średnio 3,4 auta w 2020 roku, dwa razy mniejsze od przewoźników zarobkowych (na wynajem).
W tym samym okresie liczba firm zajmujących się zarobkowymi przewozami międzynarodowymi wzrosła o 16,6 proc. do 36,5 tys., natomiast liczba użytkowanych przez nie samochodów powiększyła się o 38 proc. do 256 tys. – Na koniec 2020 roku liczba pojazdów wykonujących przewozy międzynarodowe na własne potrzeby stanowiła 3 proc. całości międzynarodowego taboru drogowego – zauważa dyrektor operacyjny Smart Project Maciej Gruca.