Wskazuje, że pierwsza dziesiątka krajów w eksporcie z Polski (z wyjątkiem Austrii) to także kraje, w których Grupa Raben ma swoje oddziały. Dla zajmujących się transportem firm kłopotem jest niezrównoważenie potoków transportowych. – Nie w każdą stronę są ładunki, szczególnie z krajów nadbałtyckich wypływają niewielkie potoki. Kiedyś z magazynów w Polsce wyjeżdżało po 15 samochodów dziennie, a z ładunkiem wracał jeden. To się jednak zmienia, choć jeszcze wysyłamy więcej samochodów niż przyjmujemy. Podobnie było z Czechami – od nas wyjeżdżało bardzo dużo aut, a wracały pojedyncze, ale tutaj także widać zmiany – przyznaje Zieliński.
Śląski środek ciężkości
Podkreśla, że samochody liniowe podjeżdżają jak najbliżej klientów, korzystając z lokalnych oddziałów tylko w dostawach ostatniej mili. Jest to możliwe dzięki gęstej sieci magazynowej Grupy Raben. – Jesteśmy w regionalnej czołówce, jeśli chodzi o zasób magazynowy. W Polsce dysponujemy blisko 0,5 mln mkw, a nasze powierzchnie to przede wszystkim obiekty wieloklienckie. Podobnie sytuacja wygląda w pozostałych krajach regionu gdzie w Czechach, Słowacji, Węgrzech, a także w stosunkowo nowym dla nas rynku rumuńskim dysponujemy odpowiednią infrastrukturą magazynową i jesteśmy rozpoznawalnym partnerem w logistyce – zaznacza dyrektor Rozwoju Biznesu Logistyki Kontraktowej Mateusz Barycza.
Czytaj więcej w: Paczkomaty wielkim wygranym pandemii
Przyznaje, że Raben ma klientów, którzy przez sieć firmową docierają do klientów w nowych krajach. – Południe Polski rośnie na znaczeniu wraz z rozwojem rynków południowej Europy – np. Rumunii i Bułgarii. Mamy doświadczenia z partnerami biznesowymi, którzy chcąc rozwoju na kolejnych rynkach regionu Europy Środkowo- Wschodniej zmieniają lokalizację magazynu, przenosząc go na południe naszego kraju skąd mogą łatwiej i szybciej docierać do swoich klientów. Nasza rola sprowadza się przy tym do wsparcia analiz biznesowych takich przedsięwzięć a dzięki odpowiednio rozwiniętej siatce magazynów połączonej z międzynarodową siecią dystrybucji możemy zaproponować docelowe rozwiązanie logistyczne, dzięki czemu jesteśmy w stanie nadążyć za planami takich przedsiębiorstw. –- opisuje Barycza.
Raben Logistics Polska oferuje gęstą sieć połączeń drobnicowych z krajami regionu. Fot. Raben
Foto: logistyka.rp.pl
– Polska jest środkiem ciężkości regionu. Patrząc z perspektywy klienta nasz kraj posiada jedną z najlepszych, jeżeli nie najlepszą infrastrukturę magazynową i jest postrzegany jako centrum kompetencji, jeśli chodzi o rozwiązania magazynowe w wielu segmentach rynku. Dzięki temu, ale również dzięki ciągle niższym niż w Europie Zachodniej kosztom pracy stanowi doskonałe miejsce dla lokowania magazynów regionalnych. Dodatkowo, inne kraje regionu takie jak Czechy i Słowacja, bardziej niż Polska cierpią z powodu braku rąk do pracy, co powoduje, że często z tego powodu to właśnie południe Polski staje się alternatywą. – tłumaczy Barycza.