Wśród przewoźników pytanych przez Zrzeszenie Międzynarodowych Przewoźników Drogowych 59 proc. przyznaje, że napotkało na zarzut rosyjskich służb kontrolnych stosowania niewłaściwego zezwolenia. Ponad 56 proc. wskazało w ankiecie ZMPD na kłopoty z przekroczeniem rosyjskiej granicy.
W badaniu ZMPD wzięło udział ponad 180 przedsiębiorców, z których ponad połowa wykonuje każdego roku powyżej 100 przewozów do Rosji, a niemal 36 proc. od 21 do 99 przewozów rocznie.
Czytaj więcej w: Przewoźnicy przesiądą się na elektryczne ciężarówki
– Tak wiele problemów, które administracja rosyjska stwarza zagranicznym przewoźnikom nie spotykamy w żadnym innym kraju. Rosyjskie służby szykanują polskich przewoźników na terenie Rosji i zachowują się tendencyjnie, gdy w Polsce rosyjscy przewoźnicy korzystają z liberalnej postawy polskich służb kontrolnych – porównuje prezes ZPMD Jan Buczek.
W przypadku trudności w przekraczaniu granicy chodzi o dodatkowe kontrole ładunku, zwane „dosmotr”. Nakazywane są przez rosyjskich funkcjonariuszy i wykonywane są na koszt przewoźnika. Trwają wiele godzin, co powoduje że stracony jest dzień jazdy i według polskich przedsiębiorców stosowane są do zniechęcania do obsługi rosyjskiego rynku.