Systemowi poboru myta grozi załamanie

Pojazdy ciężkie płaciły myto za pośrednictwem e-Toll głównie przy pomocy aplikacji.

KAS obiecuje w najbliższych tygodniach uprościć rejestrację dla kierowców osobówek.

Z powodu braku półprzewodników może zabraknąć urządzeń do opłaty e-TOLL.

Liczba kont przekroczyła 6 tys. i szybko powiększa się.

Większość organizacji chciałaby zastosować inteligentne algorytmy we własnych operacjach logistycznych. Jednak z dostępnych danych i opinii wyłania się obraz firm, które podejmują się adaptacji będąc nieprzygotowanymi technicznie i merytorycznie.

Długo odkładane powiększenie sieci płatnych dróg nastąpi jesienią. Przewoźnicy samochodowi nie są zadowoleni z rządowych zapowiedzi.

Po roku od wprowadzenia w Polsce usługi EETS, opłacony jest dzięki niej co dziesiąty kilometr.

Płatnicy myta nie zwrócili ponad milion urządzeń pokładowych viaToll, zatem nie otrzymali zwrotu kaucji.

Informacja o rzekomo przeterminowanym rachunku za przejazd płatną drogą i groźba umieszczenia na czarnej liście to nowy sposób oszustów na wyłudzenie danych i pieniędzy.

e-Toll to system służący do poboru opłat za przejazd po części autostrad, dróg ekspresowych i krajowych, zastąpił on tzw. bramki, czyli fizyczne punkty poboru opłat. Obecnie płatności można dokonać aplikację mobilną lokalizatorów fabrycznie zamontowanych w pojazdach (ZSL) lub urządzeń pokładowych (OBU).

Komisja Europejska podjęła właśnie decyzję o skierowaniu do Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej sprawy przeciwko Bułgarii i Polsce w związku z brakiem transpozycji do prawa krajowego przepisów dotyczących usługi opłaty elektronicznej.

Niecałe trzy procent kierowców ciężarówek nie dopilnuje płatności myta. Kara może sięgać 1500 zł.

O zwrot pieniędzy z wygaszonego systemu poboru opłat działającego w Polsce w latach 2011–2021 elektronicznego systemu poboru opłat za przejazd drogami krajowym ViaToll można się ubiegać tylko do końca września 2022 roku.