Otwiera się wart kilka mld zł rynek ładowarek do elektrycznych ciężarówek

Unijni politycy zakładają, że elektryczne ciężarówki zastąpią modele z dieslem. Nie jest na to przygotowana energetyka.

Publikacja: 21.07.2022 16:28

Otwiera się wart kilka mld zł rynek ładowarek do elektrycznych ciężarówek

Scania

Foto: Scania

Sejmowa stała podkomisja ds. elektromobilności zainteresowała się rozwojem elektrycznego transportu ciężkiego w Polsce. Prognozy Polskiego Stowarzyszenia Paliw Alternatywnych oraz Fundacji Pojazdów Elektrycznych mówią, że do 2030 roku flota elektrycznych pojazdów ciężkich w Europie powiększy się ponad 60-krotnie w stosunku do dzisiejszego poziomu. Do tego czasu ładowanie elektrycznych HDV stanie się najważniejszym obszarem szybkiego ładowania DC. 

Czytaj więcej

Najlepszy rok w historii branży TSL. Ranking Logistyki

Dyrektor zarządzający PSPA Maciej Mazur podkreśli, że kluczowym czynnikiem pozwalającym upowszechnić elektromobilność jest infrastruktura do ładowania akumulatorów. Takie są wnioski z projektu eHDV Infrastructure Lab realizowanego przez PSPA wraz z partnerami. 

Pilotażowy projekt eHDV Infrastructure Lab polega na uruchomieniu sieci stacji ładowania dla pojazdów ciężarowych oraz zdobyciu doświadczenia we wdrażaniu i użytkowaniu ładowarek dla samochodów ciężarowych. 

Ten rynek w Europie jeszcze nie istnieje. Volvo i Renault mają pojedyncze modele elektryczne, konkurencja przygotowuje takowe. Koncerny samochodowe koncentrują się na modelach dystrybucyjnych i komunalnych, które pracują w odległości kilkudziesięciu kilometrów od bazy, w której mogą się ładować. 

Czytaj więcej

Niedobre sygnały płyną od małych firm

Urządzenia do uzupełniania energii w akumulatorach są takie same lub podobne do ładowarek autobusów elektrycznych. Zakłady komunikacji miejskiej w Europie coraz częściej korzystają z elektrycznych autobusów, co stworzyło rynek ładowarek dla pojazdów ciężkich. 

Tego typu ładowarki są urządzeniami dużej mocy (nawet w wersji wolnej, przystosowanej do ładowania nocnego). Szybkie ładowarki dla ciężarówek będą miały 1 megawat mocy i producenci ciężarówek już przygotowują takie modele. Zakładają, że samochód po 4,5 godzinach jazdy zatrzyma się na obowiązkowy postój trwający 45 minut. Wystarczy on, do uzupełnienia energii pozwalającej na kolejną 4,5-godzinną jazdę. 

Niemcy w 2019 roku miały największy udział w rynku infrastruktury szybkiego ładowania ciężkich pojazdów elektrycznych w Europie, o wartości 124,4 mln dol. Prognozy do 2024 rok zakładają, że wielkość niemieckiego rynku zwiększy się do 375,6 mln dol. Z kolei Francja do tego czasu osiągnie poziom 217,3 mln dol., Wielka Brytania 189,4 mln dol., Holandia 172,1 mln dol., kraje północne – 169,8 mln dol., reszta Europy (w tym Polska) 407,3 mln dol. 

Siemens Financial Services oblicza, że dla wszystkich typów ładowarek (przede wszystkim dla modeli osobowych) wielość nakładów na ładowarki w Europie wyniesie do 2023 roku blisko 12 mld euro, a w latach 2024-2026 przekroczy 27 mld euro. Część z tych ładowarek będzie miała duża moc i będą mogły skorzystać z nich także ciężarówki, o ile zmieszczą się na parkingu przy urządzeniu. – Powinien w Polsce powstać plan ramowy rozbudowy infrastruktury, ponieważ żadna branża a tym bardzie firma lub instytucja nie poradzi sobie z tym zagadnieniem w pojedynkę – uważa prezes Polskiej Izby Rozwoju Elektromobilności Krzysztof Burda.

Czytaj więcej

Łączą się polskie spółki sterowania ruchem kolejowym

Jeżeli spełnią się plany Komisji Europejskiej i transport przejdzie na elektromobilność, bez infrastruktury do ładowania ciężarówek polskie floty nie będą miały szans na udział w europejskim rynku transportowym.

O ile są już polscy producenci ładowarek dużych mocy, jak Ekoenergetyka lub Medcom, to kłopotem jest zapewnienie instalacjom mocy, szczególnie na odległych od siedzib terenach parkingów przyautostradowych. – Kolejną kwestię stanowi zapewnienie dostępu do stacji transformatorowych oraz przyłączy energetycznych wysokich mocy, których brak stanowi obecnie jedną z głównych przeszkód hamujących rozwój sieci ładowarek – dodaje Piotr Ziółkowski PSPA. 

Parking ciężarówek wyposażony w pracujące na pełną moc ładowarki zużyje tyle energii co małe miasto. Unijni politycy zakładają, że od 2025 roku redukcja CO2 ma wynieść 15 proc. względem średniej od 1 lipca do 30 czerwca 2020 roku. Bardziej rygorystyczne cele zaczną obowiązywać od roku 2030, gdyż ma to być 30-procentowa redukcja względem roku referencyjnego. Transport samochodowy zostanie także objęty opłatami systemu ETS. 

Sejmowa stała podkomisja ds. elektromobilności zainteresowała się rozwojem elektrycznego transportu ciężkiego w Polsce. Prognozy Polskiego Stowarzyszenia Paliw Alternatywnych oraz Fundacji Pojazdów Elektrycznych mówią, że do 2030 roku flota elektrycznych pojazdów ciężkich w Europie powiększy się ponad 60-krotnie w stosunku do dzisiejszego poziomu. Do tego czasu ładowanie elektrycznych HDV stanie się najważniejszym obszarem szybkiego ładowania DC. 

Dyrektor zarządzający PSPA Maciej Mazur podkreśli, że kluczowym czynnikiem pozwalającym upowszechnić elektromobilność jest infrastruktura do ładowania akumulatorów. Takie są wnioski z projektu eHDV Infrastructure Lab realizowanego przez PSPA wraz z partnerami. 

Pozostało 87% artykułu
Morski
Świnoujście będzie przeładowywać niemieckie kontenery
Lotniczy
Koleje przejmą pasażerów linii lotniczych
Morski
Organy antykartelowe ułatwiły armatorom zmowę
Szynowy
Siemens wydał 2 mld euro na cyfryzację kolei
Materiał Promocyjny
Klimat a portfele: Czy koszty transformacji zniechęcą Europejczyków?
Morski
Morska blokada Ukrainy wciąż trwa, transport lądowy nadal niezbędny