Stanie się tak dzięki rozbudowie potencjału naszych portów. Głębokowodny terminal DCT w Gdańsku jest jedynym na polskim wybrzeżu przyjmującym statki oceaniczne. Jego zdolności przeładunkowe wynoszą 3 mln TEU rocznie.
Konkurencja planuje podobne inwestycje. Gdynia przygotowuje projekt Portu Zewnętrznego, który będzie przede wszystkim terminalem kontenerowym o zdolności przeładunkowej 2,5 mln TEU. Do budowy oraz zarządzania nim zgłosiło się czterech chętnych. Zarząd portu dokona wyboru do końca roku. – Projekt przygotowany przez Port Gdynia został pozytywnie zweryfikowany przez rynek, w konkurencyjnym procesie zgłosiły się 4 renomowane, światowe konsorcja. Wydaje się zatem, że Gdynia ma wszystkie atuty by być najwłaściwszym kandydatem do realizacji tego typu inwestycji – uważa Maciej Ziomek associate partner EY. Zarząd Portu Gdynia zakłada, że terminal rozpocznie pracę w 2028 roku.
Czytaj więcej w: Nadszedł kres budowy dużych statków
Nie powinno zabraknąć armatorów chętnych do współpracy z głębokowodnymi terminalami na niezamarzających wodach. Funkcjonują trzy główne alianse armatorskie, więc jest szansa, że każdy znajdzie własnego partnera.
Świnoujście będzie konkurować z portami na Adriatyku
Najmłodszym projektem jest głębokowodny terminal kontenerowy w Świnoujściu o zdolności przeładunkowej 3 mln TEU. Zarząd Portów Szczecin i Świnoujście zakłada, że terminal rozpocząłby działalność w 2025 roku. W przetargu na inwestora i późniejszego operatora głębokowodnego terminalu kontenerowego można składać oferty do 15 kwietnia.