W USA popyt wyraźnie zmalał, a z nim przewozy morskie

Spada zapotrzebowanie na transport z Chin, a proces przyspieszył, ponieważ producenci i kupcy coraz częściej kierują się do nowych krajów południowej Azji i Ameryki Łacińskiej.

Publikacja: 05.06.2023 15:59

W USA popyt wyraźnie zmalał, a z nim przewozy morskie

Port Szanghaj

Foto: Port Szanghaj

Czas oczekiwania na podjęcia kontenera w chińskich portach zmalał w ostatnim roku o 62 proc., a wielkości przewozów z Chin do USA zmalały o 44 proc. wylicza FourKites. Czas transportu także zmalał z ponad 55 dni w szczycie do mniej niż 36 dni. Czas jednak znów zaczyna się wydłużać, ponieważ armatorzy oszczędzając paliwo zmniejszyli szybkość statków. 

Drewry Maritime oblicza, że w tygodniach 23 do 27 tylko 4 proc. zawinięć zostanie anulowanych, co oznacza znaczną poprawę jakości usług żeglugowych. Utrudnieniem jest susza w Ameryce Południowej i niski stan wody w Kanale Panamskim, który obsługuje 5 proc. światowego handlu. Armatorzy nie ładują do pełna statków aby nie zwiększać ich zanurzenia. Drewry wskazuje, że np. Hapag Lloyd wymaga od klientów dopłat do dostaw z Azji na Wschodnie Wybrzeże USA. Cześć armatorów kieruje statki przez Kanał Sueski. 

FourKites

Foto: FourKites

Z danych Drewry World Container Index wynika, że ceny za transport 40-stopowego kontenera z Szanghaju do Rotterdamu oscylują wokół 1500-1550 dol. i w ostatnim tygodniu wzrosły o 1 proc. do 1543 dol. Światowy wskaźnik cen wyniósł na początku czerwca 1682 dol. i był o 84 proc. mniejszy w porównaniu do szczytu we wrześniu 2021 roku (wskaźnik sięgnął 10 377 dol.). 

Czytaj więcej

Spada zapotrzebowanie na karnety TIR

Biuro analizujące rynek statków VesselsValue zanotowało spadek cen używanych kontenerowców o pojemności 6 tys. TEU i mających ponad 10 lat. Od marca rosną jednak ceny ich wynajmu i dziennie statek kosztuje 43,5 tys. dol., co jest znacznie powyżej historycznej średniej. Najaktywniejszy w zakupach jest MSC, który zamówił 86 kontenerowców, a jego flota liczy 394 jednostki warte 19 mld dol. 

Niezależnie od tego jaki armator podejmie ładunki, Chiny pozostają jednak największym eksporterem i specjaliści FourKites szacują, że natężenie wysyłek wzrośnie w trzecim i czwartym kwartale roku, czyli w sezonie przedświątecznym. Jednak ilości będą mniejsze niż w 2022 roku, które też nie należały do rekordowych. 

FourKites

Foto: FourKites

Nie wykluczają nawrotu pandemii, który pociągnie za sobą zamykanie portów. Możliwe jest także wycofywania statków z tras, aby zapewnić obłożenie jednostek i rentowność działalności armatorskiej. Ujawnią się także efekty wojny na Ukrainie. 

Ważnym wydarzeniem będą wybory prezydenckie w USA. Choć nastąpią dopiero za 18 miesięcy, mogą odcisnąć swoje piętno na międzynarodowym handlu. 

Czas oczekiwania na podjęcia kontenera w chińskich portach zmalał w ostatnim roku o 62 proc., a wielkości przewozów z Chin do USA zmalały o 44 proc. wylicza FourKites. Czas transportu także zmalał z ponad 55 dni w szczycie do mniej niż 36 dni. Czas jednak znów zaczyna się wydłużać, ponieważ armatorzy oszczędzając paliwo zmniejszyli szybkość statków. 

Drewry Maritime oblicza, że w tygodniach 23 do 27 tylko 4 proc. zawinięć zostanie anulowanych, co oznacza znaczną poprawę jakości usług żeglugowych. Utrudnieniem jest susza w Ameryce Południowej i niski stan wody w Kanale Panamskim, który obsługuje 5 proc. światowego handlu. Armatorzy nie ładują do pełna statków aby nie zwiększać ich zanurzenia. Drewry wskazuje, że np. Hapag Lloyd wymaga od klientów dopłat do dostaw z Azji na Wschodnie Wybrzeże USA. Cześć armatorów kieruje statki przez Kanał Sueski. 

Morski
Największy polski port ma 50 lat
Morski
Znika LPG z Rosji, ale ceny nie muszą wzrosnąć
Morski
Po wygranej Trumpa zwycięzcą będzie branża transportowa
Morski
W morskich terminalach kontenerowych ożywienie
Materiał Promocyjny
Klimat a portfele: Czy koszty transformacji zniechęcą Europejczyków?
Morski
Mniej czarnego złota, ale wyniki portów lepsze