Chińczycy jeszcze szukają w Polsce magazynów?
Zainteresowanie Chińczyków magazynami zmalało, ale widzę sporty ruch ze strony klientów ukraińskich i polskich. Powinniśmy mieć w głowie, że niektóre kraje zachodu już przygotowują się do odbudowy Ukrainy. Towary, a będzie ich dużo, trzeba składować w centrach przeładunkowych i magazynach, bo nie sposób obsłużyć wszystkiego w portach. Już dzisiaj z tego powodu transportujemy kontenery z towarem do nas, do Warszawy i przeładowujemy pod nadzorem celnym, by zaraz je wysłać do Ukrainy. Rynek magazynowy będzie kwitł, magazyn to naturalny łącznik pomiędzy produkcją i klientem. O logistykę magazynową nie będę się martwił.
Jak długo towar jedzie koleją z Chin?
Czas i terminowość są bardzo atrakcyjne – zniknęły opóźnienia na granicy chińsko-kazachskiej. Z Chin towar dociera do nas w 24-26 dni licząc od drzwi do drzwi (14 dni między terminalami kolejowymi). Perspektywy pozostają atrakcyjne i część klientów nie wyobraża sobie, żeby zrezygnować z transportu kolejowego ze względu na atrakcyjne czasy dostaw. W dobie drogiego kredytu koszt pieniądza w czasie zyskuje na znaczeniu.
Do końca marca Anglia zawiesza kary
Brytyjskie ministerstwo transportu poinformowało polski resort, że do 31 marca brytyjskie służby nie będą wymierzać sankcji za jazdę bez wymaganych zezwoleń.
Upraszając: transport kontenera koleją trwa 24 dni, transport morzem 50 dni. W czasie 1 dostawy morskiej importer może zrealizować 2 dostawy kolejowe i zainkasować 2 razy marżę. Należy tylko policzyć, czy opłaca się dopłacić do frachtu kolejowego, który dla pełnych kontenerów jest obecnie droższy od morskiego. Drobnica kolejowa (LCL) nadal jest tańsza lub porównywalna z transportem morskim, ale 2 razy szybsza. Nasza firma pomaga bezpłatnie policzyć koszt pieniądza w czasie i opłacalność takiej transakcji.
Turcja też przyciąga inwestycje. Może nas ubiec?
Turcja ma nowe połączenie kolejowe z Chin i sporo połączeń morskich z Europą. To dobre miejsce dla dystrybucji. Jest to kolejny argument, że powinniśmy na serio rozważyć inwestycję w Małaszewicze.
Jak wygląda podaż magazynów?
Budowa magazynów jeszcze opłaca się deweloperom, ale wiele funduszy inwestycyjnych wstrzymuje się z zakupami, przez co wstrzymywane są kolejne budowy. Na rynku wynajmu panuje zamieszanie. Z jednej strony nie ma z czego wybierać, a z drugiej strony niektórzy klienci próbują oddawać powierzchnie lub podnajmować, bo spadły im obroty. Tego zjawiska nie było w ostatnich latach. Widzimy, że część firm przeszacowało swoje potrzeby na powierzchnie magazynowe, lub zanotowały gwałtowny spadek popytu na swoje produkty i szuka podnajemców. Gotowych magazynów w odpowiednim standardzie jest niewiele.
Rąk do pracy nie brakuje?
Od kilku miesięcy firmy produkcyjne zwalniają ludzi i to widać w agencjach pracy. Poprawia się sytuacja z pozyskiwaniem kompetentnych pracowników i my na tym korzystamy.
Podwyżki płac nie utrudniają działalności?
Od początku działalności wierzyłem, że pracownik powinien czuć efekty swojej pracy, zarówno wydajnej jak i niewydajnej. Stworzyliśmy systemy motywacyjne, które nie są uznaniowe tylko automatyczne. Dotyczy to zarówno sprzedaży, spedycji jak i pracowników magazynowych. Dzięki temu pracownicy zarabiają naprawdę atrakcyjne wynagrodzenia, w związku z czym rotacja u nas jest znikoma (co nie jest normą na rynku). Uważam, że niska rotacja jest wartością nie tylko dla firmy, ale i dla klientów oraz wyznacznikiem tego, że pracownicy dobrze się czują w rodzinie Symloga i spełniają w swojej pracy.
Rozmawiał Robert Przybylski