KE zamierza zmodyfikować przepisy dotyczące mas i wymiarów ciężarówek. Najważniejszymi punktami jest dopuszczenie do ruchu zestawów mierzących 25,25 m długości, które zabierają np. dwa kontenery (40-stopowy i 20-stopowy) oraz podniesienie dmc 5-osiowego zestawu do 44 ton. Przyjrzeliśmy się zebranym opiniom.
Koleje przeciw
Jak łatwo zgadnąć przeciwko długim i ciężkim zestawom są koleje. Obawiają się wzmocnienia samochodowej konkurencji, która w ostatnich latach zabrała sporo przewozów kolejom – ich udział w europejskim rynku zmalał do 18,7 proc. w 2020 roku. Tymczasem KE liczy, że w 2030 roku udział kolei sięgnie 30 proc.
Czytaj więcej
Spedytorzy wskazują, że unijni politycy powinni ich chronić przed nieuzasadnionymi wzrostami cen i niską jakością usług, tak jak amerykańscy swoich nadawców.
Z badań przeprowadzonych w 2011 roku przez Instytut Fraunhofera, obawy są słuszne. Instytut przeanalizował 5 tras i wziął pod uwagę 3 scenariusze: dopuszczenie do ruchu naczep wydłużonych do 19,92 m, zestawów o długości 25,25 m i dmc 44 tony oraz zestawów długich na 25,25 m, ale o dmc 60 ton.
Dopuszczenie 25,25-metrowych zestawów najbardziej dotknie kolejowe przesyłki jednowagonowego. Instytut wyliczył, że nadania jednowagonowe zmaleją o 20 - 35 proc., natomiast praca kolejowych przewozów intermodalnych może zmaleć o 11-13 proc. Najmniejsze obciążenia dla środowiska zapewni 60-tonowy zestaw długości 25,25 m.