Pesa zamierza rozpocząć sprzedaż wodorowej lokomotywy manewrowej SM42-6Dn w 2023 roku. – Trwają zakładowe testy i uruchomienia pierwszego egzemplarza. Dostarczymy go klientowi jeszcze w tym roku – zapewnia rzecznik Pesy Maciej Grześkowiak.
Dla wodorowej lokomotywy producent musi zdobyć dopuszczenie do ruchu. – Mamy świadectwo homologacji z poprzedniej lokomotywy, czyli SM 42, tylko musimy uzyskać w Urzędzie Transportu Kolejowego dopuszczenia napędów – przypomina rzecznik Pesy. Wodorowa lokomotywa wykorzystuje podwozie dobrze znanej lokomotyw manewrowej SM 42.
Producent zastanawia się, czy skoncentrować się na modernizacji lokomotyw klientów, czy zbudować od podstaw nową i uzyskać homologację europejską na zupełnie nowy model. – Dopuszczenie może obejmować od razu teren całej Unii Europejskiej, wówczas wniosek trafia do Agencji Kolejowej Unii Europejskiej, ale przy wprowadzeniu do obrotu na polskim rynku krajowym dokumenty trafią do UTK – tłumaczy naczelnik Wydziału Wydział Komunikacji Społecznej UTK Tomasz Frankowski.
UTK odpowiada za autoryzację pojazdu jako całości, natomiast nie zajmuje się wprowadzaniem do obrotu części związanych z zasilaniem wodorowym (silniki, zbiorniki, itp.). Prezes UTK, w ramach oceny obowiązujących wymogów sprawdza kompletność, trafność i spójność dowodów przedstawionych przez wnioskodawcę. – Wszystkie elementy takie jak bezpieczeństwo instalacji ciśnieniowych, architektury elektrycznej i elektronicznej mają kluczowe znaczenie w aspekcie bezpieczeństwa ruchu kolejowego – podkreśla Frankowski.
Zapewnia, że Urząd Transportu Kolejowego jest gotowy do przeprowadzenia procesu homologacji, a czas trwania procesu jest wprost wskazany w ustawie o transporcie kolejowym i wynosi 4 miesiące od daty złożenia kompletnego wniosku. Pesa planuje przesłać dokumentację do UTK jak najwcześniej, aby już jesienią otrzymać dopuszczenie.