W 2021 roku GDDKiA wydała ponad 15,3 tys. zezwoleń na przejazdy pojazdów nienormatywnych, o 16 proc. więcej niż w 2020 roku. Generalna Dyrekcja jest zdania, że obecna procedura, ze sztywnymi wzorcami blankietów o ograniczonej funkcjonalności, wymagającymi jednostkowego wypełnienia i podpisania, jest biurokratyczna i czasochłonna.
Przewoźnicy składają wiele wniosków na różne konfiguracje pojazdów, a każdy wniosek wszczyna nowe, odrębne postępowanie administracyjne. – Ten tryb wynika z ustawy Prawo o ruchu drogowym oraz Kodeksu postępowania administracyjnego. Często z różnych powodów związanych z przewożonym ładunkiem wybierana jest ostatecznie tylko jedna konfiguracja pojazdów i przewoźnicy anulują pozostałe wnioski. To zaś skutkuje wydawaniem kolejnych decyzji administracyjnych, tym razem o umorzeniu postępowania – wskazuje biuro rzecznika GDDKiA.
Potrzebne elektroniczne wnioski
Generalna uważa, że usprawnieniem wydawania zezwoleń na przejazd pojazdów nienormatywnych byłoby niewątpliwie wyłączenie tej procedury z postępowania administracyjnego i wprowadzenie nowej formuły uwzględniającej elektroniczne metody składania wniosków oraz wystawiania zezwoleń. – Takie rozwiązanie byłoby korzystne zarówno dla wnioskodawców, jak i organów wydających zezwolenia – zapewnia rzecznik GDDKiA.
Czytaj więcej
Ukraina potrzebuje ponad dwóch lat i 135 mld zł na odbudowę zniszczonych dróg.
O elastyczne rozwiązania i ułatwienia apeluje Ogólnopolskie Stowarzyszenie Pracodawców Transportu Nienormatywnego. – Od dłuższego czasu staramy się wpłynąć na Ministerstwo Infrastruktury, aby wprowadziło cyfryzację zezwoleń. Wydawane są na drukach ścisłego zarachowania, kartka jest za mała i GDDKiA dodrukowuje na dodatkowych kartach informacje – opisuje prezes OSPTN Łukasz Chwalczuk.